poniedziałek, 27 kwietnia 2015

#35 Powrót

"Doceń moc przyjaźni zanim będzie za późno..."



- Ola amigos!
- Weź spierdalaj!
- Ejj no co wy?
- Gówno!
- Nic nie rozumiem. Czemu mnie tak traktujecie?
- Bo jesteś łajza!
- Serio? Myślałem, że się lubimy. Nic wam nie zrobiłem.
- Tak tak no pewnie.
- Naprawdę nie wiem o co wam chodzi.
- O ten tramwaj co nie chodzi ciulu!
- Nie no nie wytrzymam. Nie zniosę życia bez was jako przyjaciół. Powiecie mi o co wam chodzi?
- A co niby nie wiesz hmmm?
- No nie wiem naprawdę nie mam pojęcia.
- Bo jesteś frajer i tyle.
- Czy to się dzieje naprawdę? To bardzo boli.
- Teraz boli, tak? Wcześniej nie pomyślałeś o skutkach?
- Ja nawet nie wiem o co chodzi. Czy możecie mi chociaż powiedzieć?
- No teraz rycz!
- Płaczę bo jesteście moimi najlepszymi przyjaciółmi nie chcę być z wami skłócony.
- Oooo jakie to wzruszające co?
- No ale chyba mam prawo wiedzieć o co jesteście źli?
- Prawo to ty może masz, ale kto ci to powie to ja nie wiem.
- Proszę was powiedzcie mi to. Możecie nie chcieć mnie już znać. Prawdopodobnie jednak brak was jako przyjaciół doprowadzi mnie do śmierci. Jeśli mam umrzeć to chociaż chcę wiedzieć czym sobie na to zasłużyłem. Przepraszam was za wszystko co zrobiłem. Przepraszam bo mimo iż popełniłem błąd życie bez was nie ma dla mnie sensu.
- Trzeba było o tym myśleć wcześniej. Teraz już za późno.
- Nie wierzę w to co się dzieje. Przyjaźń z wami była najpiękniejszą rzeczą jaka mnie spotkała. Nie chcę by jeden błąd to wszystko przekreślił. Nie pozbieram swoich myśli po stracie was. To będzie mój koniec. Na niczym innym mi tak nie zależy jak na przeżyciu z wami w zgodzie reszty mojego życia. Jesteście dla mnie jak rodzina. Tylko przy was mogę być w pełni sobą, nie martwić się o to, że zostanę wyśmiany. Nie znajdę drugich takich ludzi. Jesteście nie zastąpieni. Z wami dokonałem wszystkiego i nie mogę nawet myśleć o stracie kontaktu z kimkolwiek z was. Nie przeżyję tego.
- Nie jestem pewna czy to na kogoś działa.
- Ale błagam powiedzcie mi dlaczego? Dlaczego? Czy jestem aż tak złym przyjacielem?
- Nie wiem czy mówienie o tym co zrobiłeś ma jakiekolwiek znaczenie.
- Dla mnie jedyną rzeczą jaka ma znaczenie jesteście wy. Nie wiem co mogłem zrobić, ale zrobić coś wam to tak jakby wbić sobie nóż w serce.
- Fajnie ale nie wiem czy jesteśmy gotowi żeby choćby spróbować ci wybaczyć.
- Chce tylko żebyście wiedzieli ile dla mnie znaczycie, i że bez was właściwie nie istnieje. Mam nadzieje, że to nie koniec. Dajcie mi szansę.
- Przemyślimy to.
- Dziękuję wam bardzo. Błagam was nie gniewajcie się.