"Wieczność nie murem, przemijanie nie skałą..."
W całym zgiełku tworzącym iluzje posiadanej wolności łatwo zapomnieć o rzeczach, które w oczywisty sposób, którego nie jesteśmy w stanie zmienić stanowią nasze naturalne ograniczenia. Nieograniczenie jest wiecznością. My nie posiedliśmy wieczności i brak nam perspektyw na jej osiągnięcie. Możemy poczuć się nie ograniczeni tylko w chwili gdy się zapomnimy. Chwile jednak również nie są wieczne. Nawet wiecznym piórem nie da się pisać wiecznie. Więc przemijamy. Przychodzimy na świat i zanim znajdziemy nowe cele mamy jedno przeznaczenie jakim jest nasza śmierć. Umieramy po to by inni mogli żyć, po to by każdy kto czeka w kolejce za nami miał swoją chwilę na życie. Myśląc o śmierci nie możesz zapominać o tym jak ważna to sprawa. Wielokrotnie śmierć jest wynikiem samobójstwa. Traktowana jest wtedy jako ucieczka od życia i przypisywana jest osobie, która pozornie sprawiała wrażenie jakby nie chciało jej się już żyć. Pomyślmy jednak. Czy to żyjąca osoba jest przyczyną jej własnej śmierci? Otóż najprawdopodobniej nie. Osoba popełniająca samobójstwo jest tylko wykonawcą zlecenia mordercy mającego urodzić się na jego miejscu. To następny w kolejce daje znaki, podpowiada aż na końcu przymusza do śmierci. Spieszy mi się na świat, jeszcze nie narodzony a już złowieszcze, niecierpliwe i choleryczne jest jego zachowanie. Urodzi się mordercą to więcej niż pewne. Przez samobójstwo zwiastuje swoje rychłe nadejście najczęściej następujące dnia następnego. Pewnie wielu pomyśli teraz o tym, że w ten sposób moglibyśmy nie doprowadzić do narodzenia się mordercy. To jednak tak nie działa gdyż nie wiadomo, które dziecko doprowadziło do swojego nadejścia przez samobójstwo. To raczej powinno być już jasne. Przy okazji należy również wspomnieć o tym iż wielu obwinia różne czynniki występujące na świecie o morderstwa czy samobójstwa tym czasem prawda jest taka, że samobójstwom winni są mordercy, którzy rodzą się już jako mordercy. Nic nie jest w stanie zrobić z nikogo mordercy ani nic nie jest w stanie zmienić faktu iż ktoś jest mordercą. Takie są jedne z podstawowych praw natury, które jako jedno z wielu niestety bardzo często jest błędnie propagowane choćby prostymi słowami jak "Mój syn popełnił samobójstwo przez długi" zamiast "Mój syn został zamordowany długami poprzez samobójstwo". Wolność jest więc mitem. Złudzeniem na wagę skrojonej na miarę iluzji. Na cokolwiek nie posiedlibyśmy wpływu to na co zda nam się ten wpływ jeśli jutro możemy stracić nie tylko naszą wpływowość określaną częściej mianem wolności ale stracić całe nasze życie, które sprawiało wrażenie tak dobrze przez nas kontrolowanego bytu. Jedyną metodą kontroli jest zabicie się zanim ktoś zacznie nas do tego zmuszać lub posiadanie na tyle silnej woli by zabić się w sposób inny niż ustala za nas nasz nienarodzony morderca. Prawdziwa wolność to śmierć w wymarzony sposób, Bądźmy wolnymi ludźmi i niech wolność będzie jedynym powodem naszej śmierci.