"Nad progiem ocierając się o niewinność..."
Spotykamy się tu dzisiaj w wyjątkowo ważnym celu. Nasz zwiadowca przynosi nam wieści będące dla nas nie bez znaczenia. Wszyscy musimy je dziś poznać by kontynuować nasz dobroduszny cel zmieniania świata. Wygłośmy więc tajne zaprzysiężenie tajemnicy.
Jesteśmy Epsilon,
Z dumą walczymy o lepsze dni,
Nie poddajemy się,
Nie wybaczamy,
Nie zapominamy,
Nie szukamy sławy,
Skrywamy się przed chwałą,
Nie zrzucamy maski,
Zostajemy w cieniu,
Dobro niech zwycięża!
Skoro uroczyste formalności mamy już za sobą. Chciałbym na samym początku dzisiejszego spotkania przedstawić naszego nowego członka. Jego imię Pepoż. Członkiem naszym został gdyż rozwiązał naszą tajną zagadkę zorganizowaną pod kryptonimem Cykada przez naszych najwybitniejszych steganografów. Zagadka była bardzo złożona i wieloetapowa. Nie potrzebowaliśmy ludzi z łapanki czy przypadku. Musiała to być osoba niezwykle inteligentna i spostrzegawcza. Pierwszy etap rozpoczął się już trzy lata temu. Był to biały plakat zawieszony na jednej z fortecznych ulic. Z pozoru biała kartka zawierała ukrytą wiadomość zapisaną atramentem sympatycznym. Wiadomość zawierała ciąg szyfrów, których odszyfrowanie dawało lokalizację, w której ukryta została tajna skrzynia z dalszymi krokami oraz szyfr potrzebny do jej otwarcia. Dostęp do skrzyni nie był łatwy i przy okazji sprawdzał również sprawność i spryt naszego przyszłego członka. Skrzynia zawierała list informujący znalazcę o tym, że właśnie stanął przed szansą wstąpienia do ściśle tajnej organizacji przy jednoczesnym poinformowaniu, że to nie koniec testów i nie pozostawieniu tam żadnych dodatkowych wskazówek. Aby dostać się do kolejnych elementów układanki przyszły członek musiał wykazując się niezwykłą dociekliwością i zaangażowaniem skupić się na kropkach w tekście. Dwie z pośród nich nie były powiem zwykłą plamką atramentu a specjalnie ukrytymi mikrokropkami, które po powiększeniu dawały dostęp do kolejnego szerefu szyfrów prowadzącego do kolejnego etapu naszej zagadki w skrócie polegającego na odnalezieniu zaszyfrowanej dyskietki. Po jej rozszyfrowaniu zadanie nie kończyło się, ponieważ jedyną sensowną informację, która doprowadziło Pepoża właśnie na dzisiejsze zebranie ukryliśmy w najmniej znaczącym bicie umieszczonej na dyskietce z pozoru nie mającej żadnego związku fotografii słodkiego kotka. Także gorąco powitajmy Pepoża w naszych tajnych progach.
-Witamy w Epsilonie Pepoż!
-Dziękuję bardzo. Do dla mnie niezwykły zaszczyt tutaj być. Nadal nie mogę uwierzyć, że to właśnie mi się to udało.
-Czy możesz zdradzić nam jak trafiłeś na naszą pierwszą ukrytą wiadomość?
- No oczywiście. To nie było takie trudne a raczej powiedziałbym, że udało mi się to przez przypadek. Chodziłem sobie po mieście w nocy z moją nową latarką ultrafioletową no bo się dowiedziałem o jej właściwościach i po prostu ciekawiło mnie gdzie ktoś sobie po prostu...
-No myślę, że to nam wystarczy Pepożu. Jakby temat jest raczej jasny dla wszystkich także. Proponował bym zatem przejść do głównego celu naszego spotkania czyli najnowszych odkryć naszego wywiadu. Czy zwiadowca jest gotowy do wystąpienia?
-Tak jest, oczywiście zwarty i gotowy, zawsze poinformowany prawda, na miejscu zawsze pierwszy.
-Ta pierwszy do dostania wpierdol!
-Proszę zachować spokój Epsiloni! Zwiadowca, prosimy.
-Idę idę, już zmierzam w kierunku ambony, spieszę z informacją z pierwszej ręki.
-Co ten napierdoli.
-Proszę już mówić.
-Oczywiście. Witam Epsilon! Przynoszę na dzisiejsze zebranie niezwykle cenną i ważną informację. Moich uszu doszła wieść, że szerzy się w fortecy siła chcąca doprowadzić do destabilizacji rynku sprzedaży towarów odzieżowych. Chcą położyć łapę na biznesie, na którym od wielu lat w trosce oczywiście o dobro i bezpieczeństwo łapę trzymamy my. Kontrola rynku odzieżowego jest dla nas ważna nie tylko ze względów ekonomicznych ale również co ważniejsze ze względów obyczajowych. Póki to my po cichu i z ukrycia sterujemy również tą gałęzią rynku to jakie ubrania z importu docierają do fortecy zależy w największej mierze od nas. Mamy zatem absolutną kontrolę nad tym co noszą nasi mieszkańcy co przekłada się na wygląd naszych ulic. Tworzymy dobrą spójną fortecę, ubraną szykownie i elegancko w niezmiennym od wielu lat rozpoznawalnym stylu. Zapewnia to bezpieczeństwo, dobro i stabilność fortecy ze względu na bardzo łatwe rozpoznawanie potencjalnie niebezpiecznych obcych przybyszów bardzo wyraźnie wyróżniających się z tłumu na tle ubranych wedle naszych wytycznych tubylców. W przypadku wprowadzenia na nasz rynek obcych ubrań zadanie pilnowania bezpieczeństwa będzie utrudnione gdyż obcy będą niezwykle trudni do wykrycia na tle różnorako ubranego społeczeństwa. Skutkować to będzie w niedalekiej przyszłości niemożliwymi do zatrzymania atakami terrorystycznymi i łatwe zaludnianie terenu przez cudzoziemców przez co utracimy charakter naszego społeczeństwa i stracimy dobro, o które od tylu lat walczymy. Nie możemy na to pozwolić Epsilon!
-Jaki jest plan zwiadowco?
-Jutro z rana do fortecy przyjeżdża dostawa nowej odzieży wraz z którą przedostać się mają zamiar tajne służby wrogiej sekty odzieżowej najprawdopodobniej nazywanej Pumeks. Przyjadą oni dla niepoznaki zaprzęgiem standardowym składającym się z dwóch koni w barwach fortecznego transportu odzieżowego. Przemycić chcą tu pierwszą sporą dostawę swojej odzieży oraz pierwszą ekipę swoich ludzi. Nadjechać mają przez las od strony północnej. Trzeba wyruszyć wcześniej i po cichu zlikwidować ich tak, żeby do fortecy nawet się nie zbliżyli. Ciała i ubrania wrzucamy do kwasu i neutralizujemy, wóz i konie przydadzą się nam wiec wrócimy nimi do fortecy,
-O której zaczynamy?
-Od czwartej do szóstej pojedynczo w sporych odstępach czasu zaczynamy wychodzić przez bramę północną, spotykamy się w lesie przy słupku północnym A917.
-W takim razie dziękujemy zwiadowcy. Ogłaszam koniec spotkania rozchodzimy się pojedynczo, każdy idzie w inną stronę.
- No oczywiście. To nie było takie trudne a raczej powiedziałbym, że udało mi się to przez przypadek. Chodziłem sobie po mieście w nocy z moją nową latarką ultrafioletową no bo się dowiedziałem o jej właściwościach i po prostu ciekawiło mnie gdzie ktoś sobie po prostu...
-No myślę, że to nam wystarczy Pepożu. Jakby temat jest raczej jasny dla wszystkich także. Proponował bym zatem przejść do głównego celu naszego spotkania czyli najnowszych odkryć naszego wywiadu. Czy zwiadowca jest gotowy do wystąpienia?
-Tak jest, oczywiście zwarty i gotowy, zawsze poinformowany prawda, na miejscu zawsze pierwszy.
-Ta pierwszy do dostania wpierdol!
-Proszę zachować spokój Epsiloni! Zwiadowca, prosimy.
-Idę idę, już zmierzam w kierunku ambony, spieszę z informacją z pierwszej ręki.
-Co ten napierdoli.
-Proszę już mówić.
-Oczywiście. Witam Epsilon! Przynoszę na dzisiejsze zebranie niezwykle cenną i ważną informację. Moich uszu doszła wieść, że szerzy się w fortecy siła chcąca doprowadzić do destabilizacji rynku sprzedaży towarów odzieżowych. Chcą położyć łapę na biznesie, na którym od wielu lat w trosce oczywiście o dobro i bezpieczeństwo łapę trzymamy my. Kontrola rynku odzieżowego jest dla nas ważna nie tylko ze względów ekonomicznych ale również co ważniejsze ze względów obyczajowych. Póki to my po cichu i z ukrycia sterujemy również tą gałęzią rynku to jakie ubrania z importu docierają do fortecy zależy w największej mierze od nas. Mamy zatem absolutną kontrolę nad tym co noszą nasi mieszkańcy co przekłada się na wygląd naszych ulic. Tworzymy dobrą spójną fortecę, ubraną szykownie i elegancko w niezmiennym od wielu lat rozpoznawalnym stylu. Zapewnia to bezpieczeństwo, dobro i stabilność fortecy ze względu na bardzo łatwe rozpoznawanie potencjalnie niebezpiecznych obcych przybyszów bardzo wyraźnie wyróżniających się z tłumu na tle ubranych wedle naszych wytycznych tubylców. W przypadku wprowadzenia na nasz rynek obcych ubrań zadanie pilnowania bezpieczeństwa będzie utrudnione gdyż obcy będą niezwykle trudni do wykrycia na tle różnorako ubranego społeczeństwa. Skutkować to będzie w niedalekiej przyszłości niemożliwymi do zatrzymania atakami terrorystycznymi i łatwe zaludnianie terenu przez cudzoziemców przez co utracimy charakter naszego społeczeństwa i stracimy dobro, o które od tylu lat walczymy. Nie możemy na to pozwolić Epsilon!
-Jaki jest plan zwiadowco?
-Jutro z rana do fortecy przyjeżdża dostawa nowej odzieży wraz z którą przedostać się mają zamiar tajne służby wrogiej sekty odzieżowej najprawdopodobniej nazywanej Pumeks. Przyjadą oni dla niepoznaki zaprzęgiem standardowym składającym się z dwóch koni w barwach fortecznego transportu odzieżowego. Przemycić chcą tu pierwszą sporą dostawę swojej odzieży oraz pierwszą ekipę swoich ludzi. Nadjechać mają przez las od strony północnej. Trzeba wyruszyć wcześniej i po cichu zlikwidować ich tak, żeby do fortecy nawet się nie zbliżyli. Ciała i ubrania wrzucamy do kwasu i neutralizujemy, wóz i konie przydadzą się nam wiec wrócimy nimi do fortecy,
-O której zaczynamy?
-Od czwartej do szóstej pojedynczo w sporych odstępach czasu zaczynamy wychodzić przez bramę północną, spotykamy się w lesie przy słupku północnym A917.
-W takim razie dziękujemy zwiadowcy. Ogłaszam koniec spotkania rozchodzimy się pojedynczo, każdy idzie w inną stronę.