czwartek, 28 maja 2015

#55 Trauma

"Naucz się przeżywać to czego ktoś nie umie..."



Och jakie wspaniałe kolorowe łąki. Nigdy nie widziałem czegoś równie superowego. Nie wiedziałem, że świat może być tak cudowny. Nawet za moim wspaniałym domem nie ma takich pięknych widoków. Ojej czy to mała słodka żelka o smaku radości leży na tym stoliczku? Tak to mała słodka żelka. Zjem ją. Jaaa pojawiła się druga. Jak wspaniałe jest to. Oooo pojawiają się cały czas ale się najem żelek. No najwspanialsza chwila w życiu. Nie wiem gdzie jestem ale jest ślicznie i radośnie. O nie! O nie! Co ta za potwór!? Czemu niebo zrobiło się ciemne? Boje się boję się strasznie. To chce mnie pożreć. Idź sobie potworze nie możesz mnie zjeść! Aaa co to za koszmar. Idź sobie powiedziałem i koniec! Czemu chcesz mnie zjeść? O nie. Mamo! Mamo! ... Jej to chyba był tylko sen ale i tak się boję jest ciemno. Mamo! Mamo! Mamo! Mamo? Mama! Czemu mama nie idzie, co się dzieje? Ja się boję. Mamusiu! Mamusiu! ... Muszę zobaczyć co się dzieje z moją mamą może potwór coś jej zrobił. Ale w domu jest tak ciemno. Muszę iść. Nic złego tu nie ma, to tylko strach. A jeszcze raz nie zaszkodzi. Mamo! ... Niestety. Muszę być dzielny. Idę. Nienawidzę ciemności, tu może być wszystko. Mamusiu czemu mi to robisz? Czemu do mnie nie idziesz? Czemu muszę iść sam gdy tak bardzo się boję? Nigdy mi tego nie zrobiłaś. Już idę. O nieee! Nie ma rodziców! Gdzie oni są!? Jak to!? Czemu nie ma ich w łóżku, dlaczego oni nie śpią!? Gdzie oni sobie poszli? Czemu mnie zostawiliście? Boję się być tu sam! aaa Dobra nie mogę biegać, krzyczeć i płakać. Rodzice mnie zostawili muszę iść i ich gdzieś znaleźć. Czemu oni mi to zrobili!? Nie można tak robić! Jestem w pidżamie nie mogę tak wyjść. Gdzie mama trzyma moje rzeczy? Muszę je znaleźć. No tak szafa! Ale co ja mam ubrać, nie wiem nawet co powinienem założyć. No dobra jest jakiś dżins, bluzka, dżinsowa kurtka. Dobra wszystko gotowe. Potrzebuje jeszcze butów i mogę wyjść. Czemu oni mnie zostawili? Gdzie są buty? Dobra biorę te. Nie umiem wiązać! Nieważne ja muszę iść! O nie drzwi są zamknięte, jak to się otwiera? Przekręcić zamek, no dobra. Wychodzę. Nie nie! Czemu dalej są zamknięte!? Mamo dlaczego mnie tu zamknęliście!? Czemu wy mi to robicie!? Co ja wam takiego zrobiłem!? Chce stąd wyjść! Gdzie wy jesteście!? Jak może was nie być!? Jestem waszym synem! Dobra uspokój się. Najważniejsze to spokój. Może wrócą. Może o mnie nie zapomnieli. Przecież nie zrobiłem nic złego. Ale jestem zasmarany. Co mogę tu robić? Hmmm? Czemu nie mogę przestać płakać. Panikuję. Nie mogę przestać panikować. To dla mnie nie zrozumiałe. W życiu mi tego nie zrobili. Dobra spokojnie. Włączę sobie telewizor. Ściągnę buty. Nie! Nie mogę! Muszę być w gotowości. No nie mogę przestać płakać. Dobra gdzie jest pilot? Jest. Telewizor. Na pewno będzie coś w nim lecieć. Dlaczego mnie tak zostawiliście? Dobra spokojnie. Lecą bajki. Co mu tu mamy? No dobra różowy pies. Trochę to straszne. Ujdzie. Byle nie płakać, byle nie płakać. Nie mogę to za trudne! Dobra oglądam. O drzwi się otwierają. O nie a jak to nie rodzice? Co ja wtedy zrobię ktoś mnie porwie jest ciemno. A nie to rodzice.
- Mamo! Czemu wy wyszliście?
- Nie płacz. Spałeś wyszliśmy tylko na chwilkę. Przepraszam.
Jestem na nich wściekły a jednocześnie tak radosny, że znowu ich widzę, że i tak się przytulę.
- Dobrze, że jesteście.
- Ciocia ma świnkę. Jutro też zobaczysz.
- Fajnie.